miércoles, junio 27, 2012

Chopin: Dumka, in Am, Op. P 2 No. 9, B 132, KK 1236, C147. Bożena Harasimowicz, sopran

Dumka
Mgła mi do oczu zawiewa złona,
W prawo i wlewo ćmi naokoło;
Dumka na ustach brząknie i skona!
Niemo, och! niemo, bo niewesoło.

Kochać i śpiewać było by błogo!
W cudzej tu pustce śniłbym jak w domu:
Kochać, o, kochać! i nie ma kogo!
Śpiewać, o, śpiewać! I nie ma komu!

Józef Bohdan Zaleski (1802-1886)

sábado, junio 23, 2012

Przy winie


Spojrzał, dodał mi urody,
a ja wzięłam ją jak swoją.
Szczęśliwa, połknęłam gwiazdę.

Pozwoliłam się wymyślić
na podobieństwo odbicia
w jego oczach. Tańczę, tańczę
w zatrzęsieniu nagłych skrzydeł.

Stół jest stołem, wino winem
w kieliszku, co jest kieliszkiem
i stoi stojąc na stole.
A ja jestem urojona,
urojona nie do wiary,
urojona aż do krwi.

Mówię mu, co chce: o mrówkach
umierających z miłości
pod gwiazdozbiorem dmuchawca.
Przysięgam, że biała róża,
pokropiona winem, śpiewa.

Śmieję się, przechylam głowę
ostrożnie, jakbym sprawdzała
wynalazek. Tańczę, tańczę
w zdumionej skórze, w objęciu,
które mnie stwarza.

Ewa z żebra, Venus z piany,
Minerwa z głowy Jowisza
były bardziej rzeczywiste.

Kiedy on nie patrzy na mnie,
szukam swojego odbicia
na ścianie. I widzę tylko
gwóźdź, z którego zdjęto obraz.

Wisława Szymborska, Sól, 1962.

viernes, junio 22, 2012

Falta de alegría

»Puesto que las cosas humanas son frágiles y caducas, siempre se han de buscar algunos a quienes amemos y por quienes seamos amados: pues quitado el afecto y la bienquerencia, se ha quitado de la vida toda alegría«.

Cicerón, Acerca de la amistad, XXVII, 102.

Sed quoniam res humanae fragiles caducaeque sunt, semper aliqui anquirendi sunt, quos diligamus et a quibus diligamur: caritate enim benivolentiaquie sublata, omnis est e vita sublata iucunditas.

Cicero, De Amicitia, XXVII, 102.

jueves, junio 21, 2012

Estío

–Allegro non molto–

Sotto dura Staggion dal Sole accesa
Langue l' huom, langue 'l gregge, ed arde il Pino;
Scioglie il Cucco la Voce, e tosto intesa
Canta la Tortorella e 'l gardelino.
Zeffiro dolce Spira, mà contesa
Muove Borea improviso al Suo vicino;
E piange il Pastorel, perche sospesa
Teme fiera borasca, e 'l suo destino;

–Adagio e piano - Presto e forte–

Toglie alle membra lasse il Suo riposo
Il timore de' Lampi, e tuoni fieri
E de mosche, e mossoni il Stuol furioso!

–Presto–

Ah che pur troppo i Suo timor Son veri
Tuona e fulmina il Ciel e grandioso
Tronca il capo alle Spiche e a' grani alteri.

Antonio Vivaldi, L'Estate, c. 1716-17.

Nic dwa razy

Nic dwa razy się nie zdarza  
i nie zdarzy. Z tej przyczyny  
zrodziliśmy się bez wprawy  
i pomrzemy bez rutyny.  

Choćbyśmy uczniami byli  
najtępszymi w szkole świata,  
nie będziemy repetować  
żadnej zimy ani lata.  

Żaden dzień się nie powtórzy,  
nie ma dwóch podobnych nocy,  
dwóch tych samych pocałunków,  
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.  

Wczoraj, kiedy twoje imię  
ktoś wymówił przy mnie głośno,  
tak mi było, jakby róża  
przez otwarte wpadła okno.  

Dziś, kiedy jesteśmy razem,  
odwróciłam twarz ku ścianie.  
Róża? Jak wygląda róża?  
Czy to kwiat? A może kamień?  

Czemu ty się, zła godzino,  
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?  
Jesteś - a więc musisz minąć.  
Miniesz - a więc to jest piękne.  

Uśmiechnięci, współobjęci  
spróbujemy szukać zgody,  
choć różnimy się od siebie  
jak dwie krople czystej wody.

Wisława Szymborska, Wołanie do Yeti, 1957.